Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Wielka, większa i największa
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1960
jej zabrzmiał surowo i ostrzegawczo: - Ale
kolacja punkt o ósmej. Nie ma żadnych spóźnień.

Groszek wyprężył się, stuknął obcasami.

- Rozkaz - powtórzył. - Nie ma żadnych spóźnień.

- Chwileczkę - powiedział Rudy. - Żeby nie było spóźnień,
trzeba znać godzinę.

Odpiął z ręki swój wspaniały zegarek ze stoperem oraz dwoma sekundnikami
i wręczył go zdumionemu Groszkowi.

- Płoszę - rzekł. - W ten sposób nie będzie rzeczywiście
żadnych spóźnień.

- Ależ, kochanie... - zaczęła ciotka.

- Ależ, kochanie - przerwał jej z wesołą powagą Rudy. - Dydaktyka
opieła się przede wszystkim na zaufaniu. Cześć, młodzieży świata!

A więc skłonili się i poszli w stronę Góry Zamkowej.

Groszek co chwila spoglądał na zegarek - i nie
jej zabrzmiał surowo i ostrzegawczo: - Ale <br>kolacja punkt o ósmej. Nie ma żadnych spóźnień.<br><br>Groszek wyprężył się, stuknął obcasami.<br><br>- Rozkaz - powtórzył. - Nie ma żadnych spóźnień.<br><br>- Chwileczkę - powiedział Rudy. - Żeby nie było spóźnień, <br>trzeba znać godzinę.<br><br>Odpiął z ręki swój wspaniały zegarek ze stoperem oraz dwoma sekundnikami <br>i wręczył go zdumionemu Groszkowi.<br><br>- Płoszę - rzekł. - W ten sposób nie będzie rzeczywiście <br>żadnych spóźnień.<br><br>- Ależ, kochanie... - zaczęła ciotka.<br><br>- Ależ, kochanie - przerwał jej z wesołą powagą Rudy. - Dydaktyka <br>&lt;orig reg="opierała"&gt;opieła&lt;/&gt; się przede wszystkim na zaufaniu. Cześć, młodzieży świata!<br><br>A więc skłonili się i poszli w stronę Góry Zamkowej.<br><br>Groszek co chwila spoglądał na zegarek - i nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego