Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o lekarzu,o ogrodzie,o kwiatach
Rok powstania: 2000
wezmę, tylko, dolną granicę miałam sto cztery ale miałam i sto dwadzieścia siedem, sto piętnaście, a sto, sto cztery, już mnie głowa boli, proszę bardzo, peonia czerwcowa, pachnąca...
Śliczne.
Córka namalowała nasturcje, kwiaty, takie przyniosłam do domu i tak i ten bukiecik i usiadła, namalowała, ona

Dzień dobry.
Dzień dobry.
Gryzą mnie.
No, właśnie, poszłam do domu, dobrze, trochę, to niech pan kupi sobie tam gdzie są tańsze, nie, prawo wyboru, nie ma...
A co za drogo pani sprzedaje?
Tak, bo tam są taniej, tam są po złotówce, majówki są po złotówce, a nie czerwcowe, on mi będzie mówił, jak, jak
wezmę, tylko, dolną granicę miałam sto cztery &lt;gap&gt; ale miałam i sto dwadzieścia siedem, sto piętnaście, a sto, sto cztery, już mnie głowa boli, proszę bardzo, peonia czerwcowa, pachnąca&lt;/&gt;...<br>&lt;who2&gt;Śliczne.&lt;/&gt;<br>&lt;gap&gt; &lt;who4&gt;Córka namalowała nasturcje, kwiaty, takie &lt;gap&gt; przyniosłam do domu i tak &lt;gap&gt; i ten bukiecik i usiadła, namalowała, ona &lt;gap&gt;&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="convers"&gt;&lt;who2&gt;Dzień dobry.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Dzień dobry.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Gryzą mnie.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;No, właśnie, poszłam do domu, dobrze, trochę, to niech pan kupi sobie tam gdzie są tańsze, nie, prawo wyboru, nie ma&lt;/&gt;...<br>&lt;who2&gt;A co za drogo pani sprzedaje?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Tak, bo tam są taniej, tam są po złotówce, majówki są po złotówce, a nie czerwcowe, on mi będzie mówił, jak, jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego