Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 28
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
czasem w plener. Z czasem sam złapałem za pędzel i tak się zaczęło - opowiadał w sobotę Jan Haber, który malarstwem zajmuje się amatorsko. Z zawodu jest stomatologiem. Ciągoty artystyczne - jak sam zdradził - to obciążenie dziedziczne. Malował bowiem jego ojciec, jeden z wujków, drugi z kolei - był sekretarzem u Wojciecha Kossaka.
Haber zaczynał od akwarel, potem zdradził je dla malarstwa olejnego. Malarstwo połączył z inną swoją pasją - wędrówkami po górach. Lubi tworzyć w plenerze.
Po przejściu na emeryturę malarstwo pochłonęło go całkowicie. Wtedy też postanowił efekty swojej pracy pokazać na zewnątrz. Pierwsza jego wystawa odbyła się w zakopiańskiej kawiarni "Europejska" w 1987
czasem w plener. Z czasem sam złapałem za pędzel i tak się zaczęło - opowiadał w sobotę Jan Haber, który malarstwem zajmuje się amatorsko. Z zawodu jest stomatologiem. Ciągoty artystyczne - jak sam zdradził - to obciążenie dziedziczne. Malował bowiem jego ojciec, jeden z wujków, drugi z kolei - był sekretarzem u Wojciecha Kossaka.<br>Haber zaczynał od akwarel, potem zdradził je dla malarstwa olejnego. Malarstwo połączył z inną swoją pasją - wędrówkami po górach. Lubi tworzyć w plenerze.<br>Po przejściu na emeryturę malarstwo pochłonęło go całkowicie. Wtedy też postanowił efekty swojej pracy pokazać na zewnątrz. Pierwsza jego wystawa odbyła się w zakopiańskiej kawiarni "Europejska" w 1987
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego