Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
rozluźnić atmosferę zbytniej powagi, przerwać mozolny wysiłek prostych umysłów, nie całkiem jeszcze przywykłych do szybkiego chwytania teoretycznych wywodów, to trafnie rzucone żartobliwe zdanie, dowcipna ostra kpina z tego, co ich też bawi albo drażni, zdolne są wywołać powszechny śmiech, rodzić samodzielne komentarze, aplauz, zgodę na to, co im tu towarzysz "Hrabia" przedkłada. Kunicki, który przybrał pseudonimy "Rudy" i "Czarny", nie ma tak uwodzicielskiej sylwetki jak "Hrabia", nie ma też jego spojrzenia i nie ma takich wspaniałych gwardzistów.

Gdy "Czarny" zabiera głos po "Hrabim", w jednej chwili zmienia się atmosfera, rwą się nieuchwytne nici łączące nadawcę i odbiorców - "scenę i widownię". I
rozluźnić atmosferę zbytniej powagi, przerwać mozolny wysiłek prostych umysłów, nie całkiem jeszcze przywykłych do szybkiego chwytania teoretycznych wywodów, to trafnie rzucone żartobliwe zdanie, dowcipna ostra kpina z tego, co ich też bawi albo drażni, zdolne są wywołać powszechny śmiech, rodzić samodzielne komentarze, aplauz, zgodę na to, co im tu towarzysz "Hrabia" przedkłada. Kunicki, który przybrał pseudonimy "Rudy" i "Czarny", nie ma tak uwodzicielskiej sylwetki jak "Hrabia", nie ma też jego spojrzenia i nie ma takich wspaniałych gwardzistów.<br><br>Gdy "Czarny" zabiera głos po "Hrabim", w jednej chwili zmienia się atmosfera, rwą się nieuchwytne nici łączące nadawcę i odbiorców - "scenę i widownię". I
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego