francusko-algierskiego nie jest jednak blisko.<br>Specjalne wyrazy uznania prezydent <name type="place">Francji</> skierował do żołnierzy kolonialnej armii generała <name type="person">Jeana-Marie de Lattre de Tassigny'ego</>, nazywanych niegdyś "tubylcami". Dopiero teraz <name type="person">Chirac</> powiedział, o kogo konkretnie chodzi: o Algierczyków, Tunezyjczyków, Marokańczyków, "synów <name type="place">Czarnej Afryki</> i strefy <name type="place">Oceanu Indyjskiego</>", o dzieci <name type="place">Pacyfiku</> i <name type="place">Karaibów</>. Ich najbardziej obawiali się Niemcy broniący pozycji na południu <name type="place">Francji</>, głęboko przekonani, że strzelcy senegalscy będą ich zjadać żywcem. Dodatkowo żołnierzy <name type="person">Hitlera</> upokarzało, że do niewoli biorą ich kolorowi, ludzie "niższej rasy".<br>W desancie na <name type="place">Lazurowym Wybrzeżu</> (operacja "Dragoon"), który miał miejsce dziesięć tygodni po lądowaniu w <name type="place">Normandii</>, wzięło udział ok. 2