dystrybucji. Nie zakłada się o uczestnikach podziału niczego poza znajomością ich preferencji, ani też nie określa się kontekstu społecznego, który mógłby zamierzonemu podziałowi dostarczyć jakichś wytycznych.<br> Wady takiego uproszczenia są oczywiste. Spodziewaną zaletą jest możność ściślejszego wysłowienia podstawowych intuicji, bez uwikłania się w trudności, jakie stwarza bogactwo rzeczywistych sytuacji życiowych. Idealizacje w tym stylu bywają pożyteczne, jak pokazuje praktyka ostatnich kilkunastu lat0. Normatywne modele dotyczące postępowania ludzkiego pozwoliły m.in. zbadać niesprzeczność pewnych elementarnych postulatów prakseologicznych i etycznych. Symplifikacja jest ceną, którą czasem warto za taki rezultat zapłacić.<br><br>&lt;tit&gt;2. Wstępna charakterystyka przyjętego modelu&lt;/&gt;<br><br> Zakładamy, że dystrybucji podlegają przedmioty, z których żaden