Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
wózek, jaguara albo porsza, chatę większą i tylko likiery bym pił", "a jakbyś to już miał?", "to... to... tobym se fundnął taki wóz, jaki widziałem na filmie, sześć metrów długości, w środku telewizor, lodówka, różne cuda". Spojrzałem na Henia, siedział dziwnie osowiały, osądziłem, że eksperyment z pierwszą gitarą elektryczną miasta Iks można zakończyć, "jak będziesz w Oksymoronie, to wpadnij do mnie... A teraz zawołaj tę laleczkę, wiesz, ta, co ze mną", "sie robi, neskim". Po wyjściu niedorostka inżynier nalał w kieliszki starki, łyknęliśmy i milcząc czekałem na panienkę; weszła trzymając w ręku notes w skórzanej oprawie, "ty - powiedziała siadając koło mnie
wózek, jaguara albo porsza, chatę większą i tylko likiery bym pił", "a jakbyś to już miał?", "to... to... tobym se fundnął taki wóz, jaki widziałem na filmie, sześć metrów długości, w środku telewizor, lodówka, różne cuda". Spojrzałem na Henia, siedział dziwnie osowiały, osądziłem, że eksperyment z pierwszą gitarą elektryczną miasta Iks można zakończyć, "jak będziesz w Oksymoronie, to wpadnij do mnie... A teraz zawołaj tę laleczkę, wiesz, ta, co ze mną", "sie robi, neskim". Po wyjściu niedorostka inżynier nalał w kieliszki starki, łyknęliśmy i milcząc czekałem na panienkę; weszła trzymając w ręku notes w skórzanej oprawie, "ty - powiedziała siadając koło mnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego