Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 47
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
nie angażują rozwodników do pracy przy kościele; nie zgadzają się na ich uczestnictwo we wspólnotach parafialnych; nie chcą im udzielać porad duszpasterskich. Jeden z proboszczów (z Warszawy!) głosi, że modlitwa rozwodnika jest obrazą Boga. Koszmarem są rekolekcje i misje, podczas których małżonkowie niesakramentalni słyszą, że "żyją na kartę rowerową" itp. "Ileż tego można słuchać i jak z tym żyć?! Byłam panną, jego opuściła żona, zostawiając z dwojgiem dzieci. Miałam najlepsze intencje" - skarży się jedna z czytelniczek "Królowej Apostołów". Do czasu ukazania się adhortacji "Familiaris consortio" w polskim duszpasterstwie obowiązywał bardzo rygorystyczny stosunek do małżeństw niesakramentalnych (pomimo Soboru, który spojrzał na te
nie angażują rozwodników do pracy przy kościele; nie zgadzają się na ich uczestnictwo we wspólnotach parafialnych; nie chcą im udzielać porad duszpasterskich. Jeden z proboszczów (z Warszawy!) głosi, że modlitwa rozwodnika jest obrazą Boga. Koszmarem są rekolekcje i misje, podczas których małżonkowie niesakramentalni słyszą, że "żyją na kartę rowerową" itp. "Ileż tego można słuchać i jak z tym żyć?! Byłam panną, jego opuściła żona, zostawiając z dwojgiem dzieci. Miałam najlepsze intencje" - skarży się jedna z czytelniczek "Królowej Apostołów". Do czasu ukazania się adhortacji "Familiaris consortio" w polskim duszpasterstwie obowiązywał bardzo rygorystyczny stosunek do małżeństw niesakramentalnych (pomimo Soboru, który spojrzał na te
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego