półgłosem Pomurnik. <br>- Adsumus - odrzekł cicho Krzyżak z Gwiazdą, składając dłonie. - W imieniu Pana.<br>- W imieniu Pana - Pomurnik w sposób odruchowo ptasi poruszył głową i ramionami. - W imieniu Pana, bracie. Jak się mają sprawy?<br>- Jesteśmy stale w pogotowiu - szpitalnik nadal mówił cicho. - Ludzie wciąż przychodzą. Notujemy pilnie wszystko, o czym donoszą.<br>- Inkwizycja? <br>- Niczego nie podejrzewa. Otworzyli nowe własne punkty donosicielskie, w czterech kościołach: w Wojciechu, Wincentym, Łazarzu i Pannie Marii na Piasku, nie połapią się, że dodatkowo działa nasz. W te same dni i pory, we wtorki, czwartki i niedziele, od godziny...<br>- Wiem, kiedy - przerwał obcesowo Pomurnik. - Przybywam właśnie na stosowny czas