Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 01.03 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
o Iraku, gdy czołowi politycy demokratyczni wahali się, czy otwarcie przeciwstawić się popularnemu prezydentowi, Dean potępił plany inwazji i napiętnował demokratów, którzy głosowali w Kongresie za rezolucją dającą Bushowi zielone światło. Zdobył tym serca antywojennej opozycji.

Nie mając poparcia partyjnego establishmentu, Dean odwołał się do demokratycznych dołów. Mobilizuje je przez Internet, gdzie rozmawia z sympatykami i zbiera fundusze na kampanię. Na wiecach mówi szybko i potoczyście, niczym karabin maszynowy, atakując lokatora Białego Domu. Podoba się to lokalnemu aktywowi partii - Dean wchłonął i skanalizował całą jego nienawiść do obecnej ekipy rządzącej. Szeregowym demokratom nie przeszkadzają jego gafy i nie szkodzą ataki rywali
o Iraku, gdy czołowi politycy demokratyczni wahali się, czy otwarcie przeciwstawić się popularnemu prezydentowi, Dean potępił plany inwazji i napiętnował demokratów, którzy głosowali w Kongresie za rezolucją dającą Bushowi zielone światło. Zdobył tym serca antywojennej opozycji.<br><br>Nie mając poparcia partyjnego establishmentu, Dean odwołał się do demokratycznych dołów. Mobilizuje je przez Internet, gdzie rozmawia z sympatykami i zbiera fundusze na kampanię. Na wiecach mówi szybko i potoczyście, niczym karabin maszynowy, atakując lokatora Białego Domu. Podoba się to lokalnemu aktywowi partii - Dean wchłonął i skanalizował całą jego nienawiść do obecnej ekipy rządzącej. Szeregowym demokratom nie przeszkadzają jego gafy i nie szkodzą ataki rywali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego