Typ tekstu: Blog
Tytuł: zupa-jabłkowa
Rok: 2003
Dla jednych może być ono niezrozumiałe, szczególnie dla tych niewtajemniczonych. Pełno tu wątków opartych na faktach autentycznych, a główni bohaterowie wcale nie żyją w odległym świecie. Kto wie, może nawet ich znacie?:P Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć miłej lektury. Słów krytyki nie uznajemy, za to fałszywe pochwały - JAK NAJBARDZIEJ:D Nat.

W pewne marcowe popołudnie panna XX wybrała się do pana XY, aby porozmawiać o planach na wspólny wypad do... miejscowego ZOO. Omówili się dzień później pod latarnią (?!:P) na Magnoliowej. Stamtąd ruszyli do centrum miasta. Panna XX była bardzo podekscytowana tą wyprawą. Uwielbia oglądać zwierzęta, a szczególnie małpy
Dla jednych może być ono niezrozumiałe, szczególnie dla tych niewtajemniczonych. Pełno tu wątków opartych na faktach autentycznych, a główni bohaterowie wcale nie żyją w odległym świecie. Kto wie, może nawet ich znacie?&lt;emot&gt;:P&lt;/&gt; Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć miłej lektury. Słów krytyki nie uznajemy, za to fałszywe pochwały - JAK NAJBARDZIEJ&lt;emot&gt;:D&lt;/&gt; Nat.<br><br>W pewne marcowe popołudnie panna XX wybrała się do pana XY, aby porozmawiać o planach na wspólny wypad do... miejscowego ZOO. Omówili się dzień później pod latarnią (?!:P) na Magnoliowej. Stamtąd ruszyli do centrum miasta. Panna XX była bardzo podekscytowana tą wyprawą. Uwielbia oglądać zwierzęta, a szczególnie małpy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego