Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
piątej po południu otrzymałam wiadomość: "Czekam".
Opuściła ręce.
- Jadę uczyć się życia. "Następnym razem - powiedział - proszę przyjść uśmiechniętą". Przyjdę uśmiechnięta.
20
Kiedy przebrzmiał na dole schodów huk drzwi, którymi trzasnęła Marta, Różę opadła jedna z tych rzadkich miejskich cisz, czyniących wrażenie katastrofy; jak gdyby nagle zahamowano tysiączne kroki, tryby, rozmachy... Jak gdyby w ludzkie rojowisko spadła kropla zza świata - oddech nieskończoności. Róża szeroko rozwarła źrenice: czy pośród czterech ścian nie zjawi się sprawca ciszy, porywacz dzieci i kochanków, sędzia niesprawiedliwy - Bóg? Zadrżała.
Z milczenia ulic wypełzły słowa córki, przed chwilą zdeptane: Nie ufałaś Bogu, nie pozwalałaś mi się modlić..."
Wstała, zgasiła światło
piątej po południu otrzymałam wiadomość: "Czekam".<br>Opuściła ręce.<br>- Jadę uczyć się życia. "Następnym razem - powiedział - proszę przyjść uśmiechniętą". Przyjdę uśmiechnięta.<br>20<br>Kiedy przebrzmiał na dole schodów huk drzwi, którymi trzasnęła Marta, Różę opadła jedna z tych rzadkich miejskich cisz, czyniących wrażenie katastrofy; jak gdyby nagle zahamowano tysiączne kroki, tryby, rozmachy... Jak gdyby w ludzkie rojowisko spadła kropla zza świata - oddech nieskończoności. Róża szeroko rozwarła źrenice: czy pośród czterech ścian nie zjawi się sprawca ciszy, porywacz dzieci i kochanków, sędzia niesprawiedliwy - Bóg? Zadrżała.<br>Z milczenia ulic wypełzły słowa córki, przed chwilą zdeptane: Nie ufałaś Bogu, nie pozwalałaś mi się modlić..."<br>Wstała, zgasiła światło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego