Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok wydania: 1978
Rok powstania: 2005
jedynie w letnie weekendy; gdy brać Warszawy sunęła tedy do "Wyścig".
Wtedy, Służew nad Dolinką był naprawdę dolinką, pełną wody, tataraku, trzciny, kaczeńców i żabiego rechotu. A było to kilka lat temu.
Dziś 16 (słownie: szesnaście) miejskich środków komunikacji kursujących po mieście wozi na swoich frontonach wypisany cel: Dworzec Południowy. Jak gdyby nic nie mówiąc nikomu, cichcem i niepostrzeżenie, ten peryferyjny punkt stał się punktem przeładunkowym stolicy.
Gdyby ktoś spojrzał nań z lotu ptaka, zobaczyłby, że rządzi nim chaos. Gdyby patrzył wieczorem nie zobaczyłby nic, bo panuje tu ciemność. Za dnia jednak ujrzałby mrowie ludzkie w biegu, zderzeniu, naskoku, zeskoku, umykające
jedynie w letnie weekendy; gdy brać Warszawy sunęła tedy do "Wyścig". <br>Wtedy, Służew nad Dolinką był naprawdę dolinką, pełną wody, tataraku, trzciny, kaczeńców i żabiego rechotu. A było to kilka lat temu. <br>Dziś 16 (słownie: szesnaście) miejskich środków komunikacji kursujących po mieście wozi na swoich frontonach wypisany cel: Dworzec Południowy. Jak gdyby nic nie mówiąc nikomu, cichcem i niepostrzeżenie, ten peryferyjny punkt stał się punktem przeładunkowym stolicy. <br>Gdyby ktoś spojrzał nań z lotu ptaka, zobaczyłby, że rządzi nim chaos. Gdyby patrzył wieczorem nie zobaczyłby nic, bo panuje tu ciemność. Za dnia jednak ujrzałby mrowie ludzkie w biegu, zderzeniu, naskoku, zeskoku, umykające
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego