Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Polska
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
dni pod krzyż przychodzą tysiące ludzi. "Tu został bestialsko zamordowany 13-letni kibic "Czarnych" przez oficera policji". "Zginął, bo był kibicem" - głoszą leżące wśród zniczy kartki. Najbliżsi koledzy Przemka siedzą tu właściwie cały dzień. Policja patrolująca całe miasto, skrzętnie unika pojawiania się w okolicach krzyża, nawet, gdy młodzież tamuje ruch.

Jak Czarni pokochali Gryfa

Najostrzejsze zamieszki w Słupsku trwały w niedzielę i poniedziałek wieczorem. Wbrew prognozom spokojniejszy okazał się sam dzień pogrzebu - środa. O tym, gdzie pójdą kibice, decydował często przypadek, iskra. Bywalcy stadionów pierwszoligowych drużyn nie nazwaliby z pewnością słupskich kibiców chuliganami. Wielu z nich zaczęło od niedawna chodzić, zgodnie
dni pod krzyż przychodzą tysiące ludzi. "Tu został bestialsko zamordowany 13-letni kibic "Czarnych" przez oficera policji". "Zginął, bo był kibicem" - głoszą leżące wśród zniczy kartki. Najbliżsi koledzy Przemka siedzą tu właściwie cały dzień. Policja patrolująca całe miasto, skrzętnie unika pojawiania się w okolicach krzyża, nawet, gdy młodzież tamuje ruch.<br><br>&lt;tit&gt;Jak Czarni pokochali Gryfa&lt;/&gt;<br><br>Najostrzejsze zamieszki w Słupsku trwały w niedzielę i poniedziałek wieczorem. Wbrew prognozom spokojniejszy okazał się sam dzień pogrzebu - środa. O tym, gdzie pójdą kibice, decydował często przypadek, iskra. Bywalcy stadionów pierwszoligowych drużyn nie nazwaliby z pewnością słupskich kibiców chuliganami. Wielu z nich zaczęło od niedawna chodzić, zgodnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego