zł. Poza tym, będzie już styczeń 2003 r. To oznacza, że umowa zmusza nas do spłacania wraz z odsetkami kredytu, którego nie otrzymaliśmy i nie wiadomo, kiedy otrzymamy. Mając pecha w losowaniu, a ktoś z grupy musi go mieć, środki na zakup mieszkania mogą zostać nam przyznane po kilkudziesięciu latach.<br>Jak wynika z doświadczeń pracowników Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, próba odebrania wyłudzonych pieniędzy na drodze sądowej jest niełatwa i długotrwała. Ważką rolę odgrywa tu umowa, której ważność trudno podważyć, a którą klient podpisał dobrowolnie i świadomie, nie czytając jej uważnie, za to słuchając nie wiążących i nieprawdziwych obietnic pracownika konsorcjum