Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
ma zresztą armia turecka (że wspomnimy Ormian) niejaką wprawę. Nieładnie? - Ależ Turcja to nasz przyszły partner z wytęsknionego i wymarzonego NATO. Więc jak to będzie w dniach wspólnych manewrów, podczas których uczyć się będą nasi chłopcy na tureckich doświadczeniach taktyki walk w górach Czy zająkniemy się wtedy o nieszczęsnych Kurdach? Jakoś dziwnie nie mam obaw - znajdzie się sofizmat. I tak z lektury "Gazety Wyborczej" wynika jasno, że nie ma żadnego konfliktu między Rosją i Czeczenią. To tylko jacyś ekstremiści pacyfikują Grozny. A czy w ogóle to najważniejsze, żeby była w Rosji demokracja Nie o to nawet chodzi, że w Rosji nigdy
ma zresztą armia turecka (że wspomnimy Ormian) niejaką wprawę. Nieładnie? - Ależ Turcja to nasz przyszły partner z wytęsknionego i wymarzonego NATO. Więc jak to będzie w dniach wspólnych manewrów, podczas których uczyć się będą nasi chłopcy na tureckich doświadczeniach taktyki walk w górach Czy zająkniemy się wtedy o nieszczęsnych Kurdach? Jakoś dziwnie nie mam obaw - znajdzie się sofizmat. I tak z lektury "Gazety Wyborczej" wynika jasno, że nie ma żadnego konfliktu między Rosją i Czeczenią. To tylko jacyś ekstremiści pacyfikują Grozny. A czy w ogóle to najważniejsze, żeby była w Rosji demokracja Nie o to nawet chodzi, że w Rosji nigdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego