Typ tekstu: Książka
Autor: Uniłowski Zbigniew
Tytuł: Wspólny pokój
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1932
wyłudzisz: dziś od inżyniera B., jutro od doktora F. - lecz niechaj cię to nie martwi. Te głupie snoby nie dają ci tych pieniędzy za darmo; dajesz im w zamian swoje intelektualne towarzystwo. Coś tak jak kurewka, tylko w innym sensie. Oczywiście, za kilka lat wypłyniesz albo ci się noga powinie. Jedno z dwojga. W gruncie rzeczy Wermel, genialne chłopię, które pożycza pięć złotych od Fajnsztajna, daje mu w zamian okazję do zadowolenia z samego siebie: że niby pomógł młodemu poecie. Taki Fajnsztajn nie posiada nic więcej prócz tych pieniędzy. Jakież to proste. Takie bydlę tanim kosztem pomyślało o sobie, że jest filantropem i
wyłudzisz: dziś od inżyniera B., jutro od doktora F. - lecz niechaj cię to nie martwi. Te głupie snoby nie dają ci tych pieniędzy za darmo; dajesz im w zamian swoje intelektualne towarzystwo. Coś tak jak kurewka, tylko w innym sensie. Oczywiście, za kilka lat wypłyniesz albo ci się noga powinie. Jedno z dwojga. W gruncie rzeczy Wermel, genialne chłopię, które pożycza pięć złotych od Fajnsztajna, daje mu w zamian okazję do zadowolenia z samego siebie: że niby pomógł młodemu poecie. <page nr=56> Taki Fajnsztajn nie posiada nic więcej prócz tych pieniędzy. Jakież to proste. Takie bydlę tanim kosztem pomyślało o sobie, że jest filantropem i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego