Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
osobnik poniechał frywolnych podskoków i zamachał ręką na taksówkę...

I I I
W pracowni od rana panował głęboki niepokój. Wyniki losowania toto-lotka były wprawdzie wszystkim znane, nikt jednakże z grających nie pamiętał, jakie numery skreślono na wypełnionych w sobotę kuponach. Kupony miał przy sobie Lesio, a Lesia nie było.
- Jedno z dwojga - powiedział z ponurym przekonaniem Janusz. - Albo nie wygraliśmy nic i ten mokry jaskier umarł z rozpaczy, albo wygraliśmy milion i już od rana upił się ze szczęścia.
- A dlaczego wykluczasz upicie się z rozpaczy? - zaciekawił się Karolek.
- Nie miałby za co. Zdaje się, że mu nic nie zostało.
- No to
osobnik poniechał frywolnych podskoków i zamachał ręką na taksówkę...<br><br>I I I<br>W pracowni od rana panował głęboki niepokój. Wyniki losowania toto-lotka były wprawdzie wszystkim znane, nikt jednakże z grających nie pamiętał, jakie numery skreślono na wypełnionych w sobotę kuponach. Kupony miał przy sobie Lesio, a Lesia nie było.<br>- Jedno z dwojga - powiedział z ponurym przekonaniem Janusz. - Albo nie wygraliśmy nic i ten mokry jaskier umarł z rozpaczy, albo wygraliśmy milion i już od rana upił się ze szczęścia.<br>- A dlaczego wykluczasz upicie się z rozpaczy? - zaciekawił się Karolek.<br> - Nie miałby za co. Zdaje się, że mu nic nie zostało.<br>- No to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego