Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 38
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
fotograficzną. Nie jest to miejsce przyjazne Marcinowi, przyzwyczajonemu do surowej atmosfery Podhala. Doskonale widać to na jednym ze zdjęć - prohibicja, upały i konieczność czekania na bagaże odcisnęły na jego twarzy swoiste piętno.
Karakorum Highway. Udręka wielkomiejska ustępuje miejsca czarowi przestrzeni. Trasa tej najbardziej powietrznej w historii ludzkości "autostrady" wiedzie starym Jedwabnym Szlakiem, przez dolinę Indusu i Kaszmir. Nie bez powodu słowo autostrada piszę w cudzysłowie. To miano zostało nadane Karakorum Highway trochę na wyrost. Lawiny kamienne, obrywy i ekspozycja utrzymują adrenalinę w krwioobiegu podróżujących na odpowiednim poziomie. Nie ma żadnych barierek, jest stromo, kierowcy palą haszysz, a Indus srebrzy się 300 metrów
fotograficzną. Nie jest to miejsce przyjazne Marcinowi, przyzwyczajonemu do surowej atmosfery Podhala. Doskonale widać to na jednym ze zdjęć - prohibicja, upały i konieczność czekania na bagaże odcisnęły na jego twarzy swoiste piętno.<br>Karakorum Highway. Udręka wielkomiejska ustępuje miejsca czarowi przestrzeni. Trasa tej najbardziej powietrznej w historii ludzkości "autostrady" wiedzie starym Jedwabnym Szlakiem, przez dolinę Indusu i Kaszmir. Nie bez powodu słowo autostrada piszę w cudzysłowie. To miano zostało nadane Karakorum Highway trochę na wyrost. Lawiny kamienne, obrywy i ekspozycja utrzymują adrenalinę w krwioobiegu podróżujących na odpowiednim poziomie. Nie ma żadnych barierek, jest stromo, kierowcy palą haszysz, a Indus srebrzy się 300 metrów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego