Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
najmniejszego zaniepokojenia czekającą go wizytą.
- No, ale czy to dobrze, że on tu się zjawia? - pyta dalej naiwny młodzieniec.
- Bardzo dobrze. Ba, właściwie to jest nieodzowne. Trzeba dokonać pewnych formalności, nim agenci odbiorą dostawy. Taki jest cel jego wizyty.
Po złożeniu tego dość zagadkowego oświadczenia pan kapitan śpieszy, aby pomóc Jego Ekscelencji w wejściu na pokład "Rose". Chińczyk porusza się z godnością. Wiodą go do kajuty kapitana, tam proszą o zajęcie miejsca, na stole pojawia się wino oraz szeroki wybór cygar. Potem następuje wymiana komplementów, wreszcie mandaryn pyta wprost, dlaczego "Rose" zakotwiczył się koło Namoa. Wiadomo przecież, że cesarz zabronił kategorycznie, aby
najmniejszego zaniepokojenia czekającą go wizytą.<br> - No, ale czy to dobrze, że on tu się zjawia? - pyta dalej naiwny młodzieniec.<br> - Bardzo dobrze. Ba, właściwie to jest nieodzowne. Trzeba dokonać pewnych formalności, nim agenci odbiorą dostawy. Taki jest cel jego wizyty.<br> Po złożeniu tego dość zagadkowego oświadczenia pan kapitan śpieszy, aby pomóc Jego Ekscelencji w wejściu na pokład "Rose". Chińczyk porusza się z godnością. Wiodą go do kajuty kapitana, tam proszą o zajęcie miejsca, na stole pojawia się wino oraz szeroki wybór cygar. Potem następuje wymiana komplementów, wreszcie mandaryn pyta wprost, dlaczego "Rose" zakotwiczył się koło Namoa. Wiadomo przecież, że cesarz zabronił kategorycznie, aby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego