Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
protegowany przez Marię Teodorównę (jakże pięknie grała wtedy Róża "Legendę" Wieniawskiego, przyciskając do skrzypiec aksamitny podbródek i mrużąc czarne oczy) przyszedł z wizytą, pochylił się nad kołyską tak samo czarnookiego niemowlęcia i zapytał: "Jakże na imię temu miłemu, przecudnemu dziecku?" - Róża odpowiedziała wyzywająco: "Casimir. To jest polskie, królewskie imię - Kazimierz. Jego ekscelencja może już zapomniał, że w Polsce dawniej panowali królowie?" Tak powiedziała, zrażając - ku rozpaczy męża - do siebie i do sprawy katolickiej kaplicy liberalnego dostojnika w Saratowie.
Szal babki Zwardeckiej - to był rok 31. Wtedy powstańcze wojsko biło się w mundurach, wtedy cesarz Wszechrosji tytułował się królem Polski, wtedy matrony nie
protegowany przez Marię Teodorównę (jakże pięknie grała wtedy Róża "Legendę" Wieniawskiego, przyciskając do skrzypiec aksamitny podbródek i mrużąc czarne oczy) przyszedł z wizytą, pochylił się nad kołyską tak samo czarnookiego niemowlęcia i zapytał: "Jakże na imię temu miłemu, przecudnemu dziecku?" - Róża odpowiedziała wyzywająco: "Casimir. To jest polskie, królewskie imię - Kazimierz. Jego ekscelencja może już zapomniał, że w Polsce dawniej panowali królowie?" Tak powiedziała, zrażając - ku rozpaczy męża - do siebie i do sprawy katolickiej kaplicy liberalnego dostojnika w Saratowie. <br>Szal babki Zwardeckiej - to był rok 31. Wtedy powstańcze wojsko biło się w mundurach, wtedy cesarz Wszechrosji tytułował się królem Polski, wtedy matrony nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego