Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
wschodu jaśniał złudnie,
A Jeż zdążał na południe,
Stanął właśnie na polanie,
Gdy znienacka, niespodzianie
Ujrzał tam, gdzie rzednie knieja,
Czarodzieja Babuleja.

Miał Babulej łeb jak skała,
Z nozdrzy para mu buchała,
Wylatywał ogień z gęby,
Miał ramiona jak dwa dęby,
Każdą nogę miał jak wieża.
Gdy się ocknął, spostrzegł Jeża.

Był Babulej tak potężny,
Że Jeż mężny i orężny
Zbladł - o ile jeże bledną,
Ale to jest wszystko jedno.
Rzekł Babulej: "Hej, rycerzu,
Hej, stalowy dzielny Jeżu,
Jaka moc i jaka władza
Do tej kniei cię sprowadza?
Czy przybywasz do mnie w gości,
Czy chcesz zabrać moje włości,
Czy też
wschodu jaśniał złudnie,<br>A Jeż zdążał na południe,<br>Stanął właśnie na polanie,<br>Gdy znienacka, niespodzianie<br>Ujrzał tam, gdzie rzednie knieja,<br>Czarodzieja Babuleja.<br><br>Miał Babulej łeb jak skała,<br>Z nozdrzy para mu buchała,<br>Wylatywał ogień z gęby,<br>Miał ramiona jak dwa dęby,<br>Każdą nogę miał jak wieża.<br>Gdy się ocknął, spostrzegł Jeża.<br><br>Był Babulej tak potężny,<br>Że Jeż mężny i orężny<br>Zbladł - o ile jeże bledną,<br>Ale to jest wszystko jedno.<br>Rzekł Babulej: "Hej, rycerzu,<br>Hej, stalowy dzielny Jeżu,<br>Jaka moc i jaka władza<br>Do tej kniei cię sprowadza?<br>Czy przybywasz do mnie w gości,<br>Czy chcesz zabrać moje włości,<br>Czy też
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego