Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 37
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
najpierw Tatrzański Park Narodowy, potem reszta Tatr, a na końcu Podtatrze.
Tak więc pracy mają państwo Paryscy jeszcze na wiele lat, a czas ucieka. W ich mieszkaniu mieści się największa w Zakopanem prywatna biblioteka. Książki, broszury, opracowania, mapy zajmują półki o długości ponad 300 metrów i ciągle ich jeszcze przybywa. Jubilat cieszy się dobrym zdrowiem, ma jedynie problemy ze słuchem i kręgosłupem, ale do czytania nie używa okularów. Pracuje czasem więcej niż 10 godzin dziennie. Żona Zofia Paryska dzielnie mu pomaga na miarę swoich sił i zdrowia. W tym roku w maju skończyła 98 lat.
Po ponad godzinnej wizycie i wspólnej
najpierw Tatrzański Park Narodowy, potem reszta Tatr, a na końcu Podtatrze.<br>Tak więc pracy mają państwo Paryscy jeszcze na wiele lat, a czas ucieka. W ich mieszkaniu mieści się największa w Zakopanem prywatna biblioteka. Książki, broszury, opracowania, mapy zajmują półki o długości ponad 300 metrów i ciągle ich jeszcze przybywa. Jubilat cieszy się dobrym zdrowiem, ma jedynie problemy ze słuchem i kręgosłupem, ale do czytania nie używa okularów. Pracuje czasem więcej niż 10 godzin dziennie. Żona Zofia Paryska dzielnie mu pomaga na miarę swoich sił i zdrowia. W tym roku w maju skończyła 98 lat.<br>Po ponad godzinnej wizycie i wspólnej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego