Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
przecież pomaga rozładować napięcie.
K.P.: A czy niedźwiadki nadają się do tego?
CKM: Do seksu? Misiu, ale przecież przed chwilą prosiłeś o coś w rodzaju balonika! Przechwalałeś się, jaki to z ciebie Miś? O co tu chodzi? Nie udawaj głupiego i nie mów, że nie wiesz, w czym rzecz!
K.P.: Jest coś takiego, co nazywa się dwa razy dwa.
CKM: Kubusiu...
K.P.: Aha.
CKM: Ty po prostu jesteś dżentelmenem! I dlatego nie chcesz rozmawiać otwartym tekstem ani o seksie, ani o swojej działalności szpiegowskiej.
K.P.: I ja też tak sobie myślałem.
CKM: Wiesz, Misiu. To, co powiem, być
przecież pomaga rozładować napięcie.<br>K.P.: A czy niedźwiadki nadają się do tego?<br>CKM: Do seksu? Misiu, ale przecież przed chwilą prosiłeś o coś w rodzaju balonika! Przechwalałeś się, jaki to z ciebie Miś? O co tu chodzi? Nie udawaj głupiego i nie mów, że nie wiesz, w czym rzecz!<br>K.P.: Jest coś takiego, co nazywa się dwa razy dwa.<br>CKM: Kubusiu...<br>K.P.: Aha.<br>CKM: Ty po prostu jesteś dżentelmenem! I dlatego nie chcesz rozmawiać otwartym tekstem ani o seksie, ani o swojej działalności szpiegowskiej.<br>K.P.: I ja też tak sobie myślałem.<br>CKM: Wiesz, Misiu. To, co powiem, być
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego