Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2908
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
na scenie nie ma Dionizosa, zniknęły gdzieś bachantki, umywszy uprzednio swe kolorowe twarze. Na stole ofiarnym leży Agawe (Małgorzata Hajewska-Krzysztofik) i przyciska do łona głowę Penteusza. Opętana Bogiem, dopiero co rozszarpała w górach własnego syna. Warlikowski pokazuje kobietę, która rodziła dwa razy: najpierw dała życie, potem dała śmierć. Stary Kadmos Andrzeja Bednarza wylewa obok niej zawartość dwóch wiader z ludzkimi wnętrznościami. Tyle zostało z króla--niedowiarka. W najprawdziwszej komunii człowieka z Bogiem to człowiek, nie Bóg, zostaje zjedzony.
Łukasz Drewniak

Teatr Rozmaitości w Warszawie "Bachantki"
Eurypidesa. Przekład: Stanisław Hebanowski,
reżyseria: Krzysztof Warlikowski, scenografia: Małgorzata Szczęśniak,
muzyka: Paweł Mikietyn. Premiera:
9
na scenie nie ma Dionizosa, zniknęły gdzieś bachantki, umywszy uprzednio swe kolorowe twarze. Na stole ofiarnym leży Agawe (Małgorzata Hajewska-Krzysztofik) i przyciska do łona głowę Penteusza. Opętana Bogiem, dopiero co rozszarpała w górach własnego syna. Warlikowski pokazuje kobietę, która rodziła dwa razy: najpierw dała życie, potem dała śmierć. Stary Kadmos Andrzeja Bednarza wylewa obok niej zawartość dwóch wiader z ludzkimi wnętrznościami. Tyle zostało z króla--niedowiarka. W najprawdziwszej komunii człowieka z Bogiem to człowiek, nie Bóg, zostaje zjedzony.<br>&lt;au&gt;Łukasz Drewniak&lt;/&gt;<br><br>Teatr Rozmaitości w Warszawie &lt;name type="tit"&gt;"Bachantki"&lt;/&gt; <br>Eurypidesa. Przekład: Stanisław Hebanowski, <br>reżyseria: Krzysztof Warlikowski, scenografia: Małgorzata Szczęśniak, <br>muzyka: Paweł Mikietyn. Premiera: <br>9
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego