To Marek Andruk (szef warszawskiego PPChD), który miał w gminie jednego radnego, próbuje zbudować sobie zaplecze. Nie wykluczam, że część radnych przejrzy na oczy i wróci do naszego klubu. A ci, którzy już nieraz dali przykład nielojalności, niech lepiej zostaną w tym bocznym korytarzu, który sami stworzyli - ocenia radny Karol Karski. Przykład gminy Centrum pokazuje, że w dawnym AWS po wrześniowej porażce każdy próbuje grać na siebie, a podziały mogą przybrać na sile przed wyborami samorządowymi. Dziś w prawicy ścierają się dwie opcje - jedni twierdzą, że tylko zjednoczona prawica ma szansę przeciwstawić się SLD, faworytowi przyszłorocznych wyborów. Inni uważają, że zjednoczenie