Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
powiedział niezrozumiale, a krawiec w zachwycie przerzucił spodnie z jednej ręki do drugiej:
- Cacaca!...
- Chcę panu powiedzieć dwa słowa - rzekł Widmar, który nic nie słyszał. Znowu żył w wąskim korytarzu osobistych trosk i doznań. Apatyczny i zbolały dążył tylko do jednego celu: zobaczyć na własne oczy, jak "to się odbywa"! Krawiec pochylił się niewolniczo i otworzył na oścież drzwi do pracowni.
- Właśnie przenicowuję pańskie spodnie - rzekł z patetyczną miną karawaniarza. Wykonywał tę łatwą robotę od paru dni, zwlekając jak gdyby naumyślnie, gdyż nie miał najmniejszego przekonania do tej pracy. Wiedział przecież z całą pewnością, że klient tych spodni nie potrzebuje zupełnie
powiedział niezrozumiale, a krawiec w zachwycie przerzucił spodnie z jednej ręki do drugiej:<br>- Cacaca!...<br>- Chcę panu powiedzieć dwa słowa - rzekł Widmar, który nic nie słyszał. Znowu żył w wąskim korytarzu osobistych trosk i doznań. Apatyczny i zbolały dążył tylko do jednego celu: zobaczyć na własne oczy, jak "to się odbywa"! Krawiec pochylił się niewolniczo i otworzył na oścież drzwi do pracowni.<br>- Właśnie przenicowuję pańskie spodnie - rzekł z patetyczną miną karawaniarza. Wykonywał tę łatwą robotę od paru dni, zwlekając jak gdyby naumyślnie, gdyż nie miał najmniejszego przekonania do tej pracy. Wiedział przecież z całą pewnością, że klient tych spodni nie potrzebuje zupełnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego