termitologów</> i pod nadzorem Kontrolera Generalnego rozdzielane według klucza zapotrzebowań, co dobę nadsyłanych przez poszczególne ministerstwa; długie szeregi mamek, podśpiewujących swoje: ,,Hajta! A lulu, mój królu, mój malutki synulu!", przenosiły je do inkubatorów, z których każdy posiadał właściwe sobie warunki klimatyzacyjne, zależnie od typu obywatela, jaki miał zostać narodzony.<br> - Wasza Królewska Mość... - zaczął dr Durchfreud.<br> Lecz Królowa przerwała mu:<br> - Niech mi pan mówi po prostu: ,,Madame".<br> - Madame - powiedział dr Durchfreud - organizm Madame jest pod opieką najlepszych specjalistów Królestwa i auskultacja <orig>abdomenu</> Madame przeze mnie byłaby najzupełniej zbędna. Natomiast kwadrans intymnej rozmowy z Madame byłby jedynym badaniem, jakie mi jest potrzebne, a