Typ tekstu: Książka
Autor: Joanna Kulmowa
Tytuł: Topografia myślenia
Rok: 2001
Dianę i Dandy, którym wolno było wylegiwać się na trawnikach i wchodzić na pańskie salony. I ja byłam nie lepsza niż Lejbuś - bałam się tych psów panicznie, bo rzucił się kiedyś na mnie bernardyn - i dlatego nie ucierpiały zbytnio ciotczyne grządki z marchwią, choć tym przysmakiem karmiłam także Baśkę. I Kuca, żeby nie zorientował się, że nie lubię jego złośliwości: byłoby mu przykro. W ogóle bolałam nad nie lubianymi. W gruncie rzeczy nie lubiłam na przykład swojej lewej nogi, choć była to niechęć nieuzasadniona, przeto faworyzowałam ją dla niepoznaki, zawsze od niej zaczynając wstawanie z łóżka i wcale się nie złościłam
Dianę i Dandy, którym wolno było wylegiwać się na trawnikach i wchodzić na pańskie salony. I ja byłam nie lepsza niż Lejbuś - bałam się tych psów panicznie, bo rzucił się kiedyś na mnie bernardyn - i dlatego nie ucierpiały zbytnio ciotczyne grządki z marchwią, choć tym przysmakiem karmiłam także Baśkę. I Kuca, żeby nie zorientował się, że nie lubię jego złośliwości: byłoby mu przykro. W ogóle bolałam nad nie lubianymi. W gruncie rzeczy nie lubiłam na przykład swojej lewej nogi, choć była to niechęć nieuzasadniona, przeto faworyzowałam ją dla niepoznaki, zawsze od niej zaczynając wstawanie z łóżka i wcale się nie złościłam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego