Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
czasem jego syna - Fancia. Te dziwne, trochę infantylne skróty pochodziły od imienia Stefan - nadawanego wszystkim po kolei w rodzinie: Babunia była Stefania, Bisio i Fancio mieli to po niej. Syn Fancia, a babciny prawnuk już był Stephen. Ale i tak mówiono na niego Squarell - Wiewiórka. To wszystko byli domowi święci, Lary i Penaty. A ja byłem prawdziwym, ulubionym dzieckiem - jedynym w rodzinie. W rodzinie, która dzieci nie miała, przynajmniej w pobliżu. Więc czułem się tam fantastycznie.
Uczuciem, jakie ogarniało mnie zawsze, gdy - przechodząc na palcach dookoła domu, zgarbiony pod oknem cioci Celiny - docierałem od ogrodu na werandę, przez którą prowadziło wejście do cioci
czasem jego syna - Fancia. Te dziwne, trochę infantylne skróty pochodziły od imienia Stefan - nadawanego wszystkim po kolei w rodzinie: Babunia była Stefania, Bisio i Fancio mieli to po niej. Syn Fancia, a babciny prawnuk już był Stephen. Ale i tak mówiono na niego Squarell - Wiewiórka. To wszystko byli domowi święci, Lary i Penaty. A ja byłem prawdziwym, ulubionym dzieckiem - jedynym w rodzinie. W rodzinie, która dzieci nie miała, przynajmniej w pobliżu. Więc czułem się tam fantastycznie.<br>Uczuciem, jakie ogarniało mnie zawsze, gdy - przechodząc na palcach dookoła domu, zgarbiony pod oknem cioci Celiny - docierałem od ogrodu na werandę, przez którą prowadziło wejście do cioci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego