Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Szkice z piekła uczciwych
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1963
chciałem...
Powiedział coś jeszcze, ale Wardak nie dosłyszał, głuche dudnienie zatrzęsło nagle murami budynku, z hukiem przelatywał przez stację długi pociąg towarowy. Czerwone plamy
mokrych wagonów migały za dzwoniącymi szybami, w mrocznym wnętrzu zrobiło się jeszcze ciemniej . Obaj obrócili twarze ku tamtym oknom, w milczeniu przyglądali się grzmiącej, rozpędzonej masie.
Lekko jak płomień, prawie wesoło przeleciał ostatni wagon.
VII
Tych kolejarzy - mówił Wardak - pytałem także nie wiecie, towarzysze, dlaczego taką rzecz zrobili na "Anzelmie" staremu rewolucjoniście, robociarzowi? A jeden na to - dziwne, że wy się o to pytacie, towarzyszu Wardak, coście pod władzą ludową cztery lata niewinnie przesiedzieli. Czy ktoś się
chciałem...<br> Powiedział coś jeszcze, ale Wardak nie dosłyszał, głuche dudnienie zatrzęsło nagle murami budynku, z hukiem przelatywał przez stację długi pociąg towarowy. Czerwone plamy<br>mokrych wagonów migały za dzwoniącymi szybami, w mrocznym wnętrzu zrobiło się jeszcze ciemniej &lt;page nr=52&gt;. Obaj obrócili twarze ku tamtym oknom, w milczeniu przyglądali się grzmiącej, rozpędzonej masie.<br> Lekko jak płomień, prawie wesoło przeleciał ostatni wagon.<br>VII<br> Tych kolejarzy - mówił Wardak - pytałem także nie wiecie, towarzysze, dlaczego taką rzecz zrobili na "Anzelmie" staremu rewolucjoniście, robociarzowi? A jeden na to - dziwne, że wy się o to pytacie, towarzyszu Wardak, coście pod władzą ludową cztery lata niewinnie przesiedzieli. Czy ktoś się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego