Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wyłoniły się trudności z powodu raptownej ekspansji technicznej: jeśli się je wyrówna, dalszych żądań nie będzie.
Równie zaskakująco umiarkowane było zachowanie się rządu. Sztaby zrewoltowanych obradują na Sorbonie oraz w teatrze państwowym Odeon, który władze im odstąpiły. Dyrektor owej sceny J.L. Barrault protestuje u premiera Pompidou, który mu wyjaśnia: "Lepiej, żeby dyskutowali, niż żeby rzucali kamieniami". Opinia zachowawcza wręcz zarzuca rządowi sprzyjanie rewolcie. Rzeczywiście wypowiedzi premiera wyglądają dobrodusznie. Zbuntowani prowadzą nieustające debaty dniem i nocą, uchwalając komunikaty z pretensjami, i cierpią na niewyspanie. Pompidou oświadcza, że on też nie rozbierał się przez cały miesiąc, drzemał tylko okazjonalnie na fotelu i połknął
wyłoniły się trudności z powodu raptownej ekspansji technicznej: jeśli się je wyrówna, dalszych żądań nie będzie.<br>Równie zaskakująco umiarkowane było zachowanie się rządu. Sztaby zrewoltowanych obradują na Sorbonie oraz w teatrze państwowym Odeon, który władze im odstąpiły. Dyrektor owej sceny J.L. Barrault protestuje u premiera Pompidou, który mu wyjaśnia: "Lepiej, żeby dyskutowali, niż żeby rzucali kamieniami". Opinia zachowawcza wręcz zarzuca rządowi sprzyjanie rewolcie. Rzeczywiście wypowiedzi premiera wyglądają dobrodusznie. Zbuntowani prowadzą nieustające debaty dniem i nocą, uchwalając komunikaty z pretensjami, i cierpią na niewyspanie. Pompidou oświadcza, że on też nie rozbierał się przez cały miesiąc, drzemał tylko okazjonalnie na fotelu i połknął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego