będzie obowiązywać od naszego przystąpienia do &lt;name type="org"&gt;UE&lt;/&gt;, aż do 2009 r. &lt;q&gt;- Dlaczego rezygnować z całej konstytucji, jeśli nieuzgodniony jest tylko jeden punkt?&lt;/&gt; - pyta &lt;name type="person"&gt;Cimoszewicz&lt;/&gt;.<br>Minister uważa, że osiągnięcie porozumienia w ciągu kilku miesięcy będzie miało znaczenie nie tylko symboliczne, ale także wpłynie na nastroje społeczne przed wyborami do &lt;name type="org"&gt;Parlamentu Europejskiego&lt;/&gt;. &lt;q&gt;- Lepiej, żeby parlament odzwierciedlał poparcie dla rozszerzenia, niż wzmacniał środowiska eurosceptyczne&lt;/&gt; - tłumaczy. Gdyby nie udało się osiągnąć kompromisu, to - zdaniem &lt;name type="person"&gt;Cimoszewicza&lt;/&gt; - konstytucja zostanie odsunięta na dalszy plan przez trudne negocjacje kolejnego budżetu &lt;name type="org"&gt;Unii&lt;/&gt;.<br>Po fiasku szczytu w &lt;name type="place"&gt;Brukseli&lt;/&gt; &lt;name type="place"&gt;Francja&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Niemcy&lt;/&gt; sugerowały, że w nowej &lt;name type="org"&gt;Unii&lt;/&gt; mogą powstać &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"dwie prędkości"&lt;/&gt;&lt;/&gt; - czyli część