poszczególnych landach, ja nie wiem jak tam jest. </><br><who1> Nie wiem. Mnie by się w lipcu nie chciało mieszkać tam. </><br><who2> Zaraz nam zaczną hałasować chłopaki. </><br><who1> To od dwudziestej był ten <gap> zaczynają? </><br><who2> Tak....<pause> Jakieś reggae? </><br><who1> Nie wiem. </><br> <who2> Bo tak , tak grają, tak trochę... <gap>.</><br><who1> <vocal desc="laugh"> </><br><who2> No Francja ..Lipo, Francja, siedemnasty, czwartek...niżej, tu. </><br><who1> Live, Lipo, Francja. No , no ,no, ale jakoś mało ludzi. </><br><who2> <gap> No czwartek jest. Warszawiacy to wyjechali, nie. A ci, co włóczą po knajpach, to z reguły są przy kasie, nie. </><br><who1> Pewnie tak. </><br><who2> Albo studenci albo przy kasie. No jak to studenci to raczej... </><br><who1> <gap> w piątek. </><br><who2> Tak albo, wiesz, albo pracują albo pojechali