na wakacje jedzie dziatwa,<br>Lecz z wakacjami rzecz niełatwa,<br>Bo ten pojechać chce nad morze,<br>A ów nad morzem być nie może;<br>Ten chciałby w góry po raz wtóry,<br>Ale mu właśnie szkodzą góry.<br>Są jeszcze pola, zieleń lasu,<br>Jeziora, rzeki... Nie trać czasu!<br>W końcu znalazłeś się w przedziale,<br>Lokomotywa już ospale<br>Wypuszcza dyn, ruszają tłoki<br>I jedziesz, jedziesz w świat szeroki!<br><br>"Gdzie są walizki? Jednej brak!"<br>"A ta nie nasza?" "Ależ tak!"<br>"Czyja to teczka? Pan troszeczkę<br>Zechce posunąć swoją teczkę."<br>"Gdzie nasze miejsca? Wprost nie sposób!<br>W jednym przedziale tyle osób..."<br>"Przepraszam, tutaj pan ten siedział..."<br>"Józefie, chodź