Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.05 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
się w Libii, to inaczej wyglądałby też pomysł rurociągu Odessa-Brody-Gdańsk - przekonuje prezes Krzysztof Żyndul. - Z Libii do Odessy można byłoby wozić ropę tankowcami, a stamtąd tłoczyć do Polski.

W Orlenie do pomysłu libijskich pól naftowych podchodzą z dystansem. Płocki koncern prowadzi własne poszukiwania. Niewykluczone, że postawi na Kuwejt. Lotos swoje plany utrzymuje w tajemnicy. - To wyjątkowo trudny i ryzykowny biznes - studzi entuzjazm Andrzej Szczęśniak, ekspert branży naftowej. - Wymaga olbrzymich pieniędzy, technologii oraz wiedzy, jak poruszać się w skomplikowanych realiach państw, w których prowadzi się wydobycie.

Są to zwykle kraje o nieprzejrzystym, skorumpowanym systemie władzy. Maciej Gierej otwarcie mówi, że
się w Libii, to inaczej wyglądałby też pomysł rurociągu Odessa-Brody-Gdańsk - przekonuje prezes Krzysztof Żyndul. - Z Libii do Odessy można byłoby wozić ropę tankowcami, a stamtąd tłoczyć do Polski.<br><br>W Orlenie do pomysłu libijskich pól naftowych podchodzą z dystansem. Płocki koncern prowadzi własne poszukiwania. Niewykluczone, że postawi na Kuwejt. Lotos swoje plany utrzymuje w tajemnicy. - To wyjątkowo trudny i ryzykowny biznes - studzi entuzjazm Andrzej Szczęśniak, ekspert branży naftowej. - Wymaga olbrzymich pieniędzy, technologii oraz wiedzy, jak poruszać się w skomplikowanych realiach państw, w których prowadzi się wydobycie.<br><br>Są to zwykle kraje o nieprzejrzystym, skorumpowanym systemie władzy. Maciej Gierej otwarcie mówi, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego