no, ja mówię, wiesz to jest pomyśl, to nie, to właśnie śmiesznie, bo każdy kto przyjdzie, strasznie ten chłopiec jest podobny do Łukasza, jak był młodszy...<br>- ...A kto to jest?<br>- ...i nawet jego babcia Łukasza jak przyszła, to mówi, że z kim to Łukasz stoi, a to, a to nie Łukasz, ramka kupiona od <gap><br>- A to tata?<br>- Małgosia co ty masz tam <gap><br>- Co?<br>- Nie, nie, na nogach, na stopach?<br>- Buty.<br>- Powinnaś <gap><br>- Czemu?<br>- Nie za ciepło ci w nich?<br>- Nie, no, właśnie je założyłam, bo przemoczyłam te kapcie...<br>- <gap> A to było twoje.<br>- ...Tak.<br>- A jakie to <gap><br>- Dobrze, bo się rozgrzałaś.<br>- Dobrze, no