Europie podwójna moralność dawała na wszystko przyzwolenie. Dopiero św. Tomasz z Akwinu wypowiedział się, że prostytucja w miastach jest jak kloaka w pałacach - rzeczą niezbędną, a jej likwidacja spowodowałaby więcej złego. Przez wieki ten pogląd stanowił półoficjalną doktrynę Kościoła.<br>Zorganizowana prostytucja kwitła w Europie aż do II połowy XIX wieku. Lupanary przypominały kombinaty rozrywkowe, a poziom usług regularnie się podnosił. Później było różnie. Dziś prostytucja przypomina bardziej wielką korporację niż owoc zakazany, czemu sprzyja liberalizacja prawa. <br><br>&lt;tit&gt;Kochać inaczej&lt;/&gt;<br><br>Większego znaczenia społecznego, a nawet politycznego nabiera też homoseksualizm. Stosunek do mniejszości seksualnych to dziś papierek lakmusowy tolerancji społecznej. Zwłaszcza w Europie, gdzie