Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 19
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Tam mieszkaliśmy trzy tygodnie u teściów brata. W tym czasie zaczęli przychodzić do tego miasteczka uchodźcy z dziesięciu okolicznych wsi. Wtedy przyszły serbskie oddziały paramilitarne. Dali nam półtorej godziny na spakowanie się. Z Lipiana wyjechała kolumna złożona w sumie z 270 traktorów. Kazali nam jechać do Albanii, chociaż granica z Macedonią była bardzo blisko. Gdy jechaliśmy w stronę Albanii, to połowa kolumny zatrzymała się w okolicznych wsiach. Nam około 80 km przed granicą zabrali wszystką ropę z traktorów i kazali iść pieszo. Ci, którzy zostali po wsiach, siedzieli tam spokojnie przez cztery dni. Później zaczęła się masakra. W dwóch wsiach rozstrzelali
Tam mieszkaliśmy trzy tygodnie u teściów brata. W tym czasie zaczęli przychodzić do tego miasteczka uchodźcy z dziesięciu okolicznych wsi. Wtedy przyszły serbskie oddziały paramilitarne. Dali nam półtorej godziny na spakowanie się. Z Lipiana wyjechała kolumna złożona w sumie z 270 traktorów. Kazali nam jechać do Albanii, chociaż granica z Macedonią była bardzo blisko. Gdy jechaliśmy w stronę Albanii, to połowa kolumny zatrzymała się w okolicznych wsiach. Nam około 80 km przed granicą zabrali wszystką ropę z traktorów i kazali iść pieszo. Ci, którzy zostali po wsiach, siedzieli tam spokojnie przez cztery dni. Później zaczęła się masakra. W dwóch wsiach rozstrzelali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego