burtę, zniszczona garderoba, przeprawa z milicjantem), ale ze względu na skutek natury psychologicznej, jaki był jej owocem.<br>Bo cóż w istocie się stało?<br>Zyskując, z jednej strony, upragnioną możliwość gry na innym terenie niż szkolna jałowizna, z drugiej, po raz kolejny i jakby już ostateczny, wskutek odkrycia prawdy o strategii Madame, a zwłaszcza o jej motywach i głównym celu życiowym, traciłem wiarę w sens tych... "zachodów miłości", a przez to i ochotę, by je kontynuować.<br>Bo na co mogłem liczyć wiedząc to, co wiedziałem? Że na wystawie w Zachęcie lub w kuluarach teatru uda mi się ją podejść i że ona