Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
grubszy plik zamówień, a Ty uśmiechałaś się nie tylko z oczywistego powodu, że to był Twój zarobek. Gdzieś na marginesie uśmiechu byłem i ja, dzięki Tobie przemieniony w faceta, któremu wreszcie coś w życiu wychodzi. Ewo, byłem jednym z najlepszych deklarzy w kraju i porównywano mnie do legendy dekla - Jurka Madziara. Widziałem kiedyś Madzia w akcji i śmiem twierdzić, że mimo wszystko byłem lepszy.
A to stało się na wiosnę w 83, gdy wróciła moda mini, a Ty jako jedna z pierwszych odważnie i wysoko odsłoniłaś uda. Pamiętam, spóźniłem się z Ciechanowa, bo jeszcze w sobotę chciałem dostukać kilkadziesiąt tysięcy, i
grubszy plik zamówień, a Ty uśmiechałaś się nie tylko z oczywistego powodu, że to był Twój zarobek. Gdzieś na marginesie uśmiechu byłem i ja, dzięki Tobie przemieniony w faceta, któremu wreszcie coś w życiu wychodzi. Ewo, byłem jednym z najlepszych deklarzy w kraju i porównywano mnie do legendy dekla - Jurka Madziara. Widziałem kiedyś Madzia w akcji i śmiem twierdzić, że mimo wszystko byłem lepszy.<br>A to stało się na wiosnę w 83, gdy wróciła moda mini, a Ty jako jedna z pierwszych odważnie i wysoko odsłoniłaś uda. Pamiętam, spóźniłem się z Ciechanowa, bo jeszcze w sobotę chciałem dostukać kilkadziesiąt tysięcy, i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego