Dzisiaj nam przywieźli odgrzewaną, ale im wybaczę, bo to wiesz, z poniedziałku, to...</><br><who1>Yhy.</><br><who2>Może wiesz, nie chciało się chyba komu piec, bo też może skacowani, to... <vocal desc ="laugh"></><br><who1>Wszyscy skacowani po niedzieli.</><br><who2>Po niedzieli, to im wybaczam. <vocal desc ="laugh"><pause> Ale tak to nam nigdy nie przywozili odgrzewanej, no nie?</><br><who1>No nie.</><br><who2><gap> dzisiaj <gap></><br><who1>Więc...</><br><who2>Mam ochotę, wiesz co, na colę.</><br><who1>Na colę? A ja bym się napiła Mazowszanki. Znaczy wody gazowanej w ogóle.</><br><who2>Jakoś tak. Bo ten sok piję, ale ale jakoś wiesz... A opowiadałam ci? Nie opowiadałam ci, jak ze schodów zleciałam?</><br><who1>Nie.</><br><who2>Boże. Myślałam w ogóle, że obcasa złamałam. A wiesz dlaczego?<pause> Poszłam po