nauki</>". W 1969 roku, 13 stycznia aby być dokładnym, gazety doniosły, iż żołnierz Heo Ming-fa nie zawahał się wskoczyć do ogarniętego płomieniami składu materiałów wybuchowych. Pomyślałby kto, iż wskoczył on po to, aby uratować gmach i mieszkańców okolicznych domów. Nie, wcale nie. Żołnierz wskoczył po to, aby uratować portret Mao. Kiedy portret był już poza zasięgiem ognia, He wrócił w płomienie, ale wtedy zginął już od wybuchu. Po trzęsieniu ziemi we wrześniu 1976 roku prasa doniosła o bohaterstwie człowieka, który, zgodnie z naukami Mao, najpierw ratował działaczy partyjnych, a kiedy wrócił w zgliszcza po własne dzieci, one już nie żyły.<br><tit1>Gdzieśmy