Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
głos wewnętrzny, utożsamiany często z siłą nadprzyrodzoną.
- A idź ty ze swoimi radami, nie stać mnie na kabel - odpowiedział mu Kazek i lekko nasmaczony zaglądnął do kieliszka po raz drugi tego wieczoru. Jak się tak napatrzył w pękające szkło, to już mu było wszystko jedno, chuje muje, dzikie węże i Marlena Dietrich. Zasnął jak siedział przy puszcze śledzi w żółtym, gęstym oleum.
A Teresa była dalej uparta, już się w nic nie mieściła, i już ją wszystko dlatego też bolało od tuszy i razów. Ani wyjść na plażę, ani pokazać się w sklepie, ani włożyć wydekoltowaną sukienkę, ani w końcu się najeść
głos wewnętrzny, utożsamiany często z siłą nadprzyrodzoną. <br>- A idź ty ze swoimi radami, nie stać mnie na kabel - odpowiedział mu Kazek i lekko &lt;orig&gt;nasmaczony&lt;/&gt; zaglądnął do kieliszka po raz drugi tego wieczoru. Jak się tak napatrzył w pękające szkło, to już mu było wszystko jedno, chuje &lt;orig&gt;muje&lt;/&gt;, dzikie węże i Marlena Dietrich. Zasnął jak siedział przy puszcze śledzi w żółtym, gęstym &lt;orig&gt;oleum&lt;/&gt;. <br>A Teresa była dalej uparta, już się w nic nie mieściła, i już ją wszystko dlatego też bolało od tuszy i razów. Ani wyjść na plażę, ani pokazać się w sklepie, ani włożyć wydekoltowaną sukienkę, ani w końcu się najeść
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego