przyjść samemu i będzie "też super".<br><gap><br>CYKADA<br><gap><br>"Śliczne" miejsce. "Kolorowo, romantycznie, bajkowo", "bardzo słodko", nawet "w toalecie są słodkie ręczniczki, nigdzie jeszcze nie widziałam tak ładnych". Wystrój "jak z XIX wieku, tapety, fotografie, ręcznie robione serwety, haftowane obrusy", ale "nie jak u babuni". "Małe stoliczki, miła muzyka", "Swing", "stare przeboje Marleny Dietrich, Edith Piaf". Funkcjonuje też jako restauracja, ale "klimat ma kawiarniany". Można przyjść zarówno na obiad, jak i "na piękną romantyczną randkę" albo po prostu "na kawę i deser". Bo głownie desery zwracają uwagę: "rewelacyjne naleśniki z bitą śmietaną", "szarlotka z adwokatem".<br>DWA KSIĘZYCE<br><gap><br>Wprost z ulicy wchodzi się do "pięknego