Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
zobaczyliśmy dwa namalowane cienkim pędzelkiem znaki. Tusz musiał być bardzo dobrej jakości, gdyż nie zrudział z upływem lat. Przeczytałem: "Buron Stworzyciel".
Patrzyliśmy na ten napis, wzruszeni, a jednocześnie pełni niedowierzania. Pamiętnik legendarnego maga sprzed prawie czterech wieków. Skarb wręcz niewyobrażalny. Nocny Śpiewak wodził palcami po stronicach, zapisanych starodawnym krojem pisma.
"Matko Świata! Na wieczny Krąg! Kamyk, czy to mi się śni? On zginął w pożarze, myślałem, że to także się spaliło!"
"Wszyscy tak myśleli, prócz tych, którzy wiedzieli. Ciekawe, czemu schowali jego pamiętnik w wieży? Są przecież ludzie, którzy daliby sobie uciąć rękę za możliwość przeczytania autentyku. Zamiast tej późniejszej wersji
zobaczyliśmy dwa namalowane cienkim pędzelkiem znaki. Tusz musiał być bardzo dobrej jakości, gdyż nie zrudział z upływem lat. Przeczytałem: "Buron Stworzyciel".<br>Patrzyliśmy na ten napis, wzruszeni, a jednocześnie pełni niedowierzania. Pamiętnik legendarnego maga sprzed prawie czterech wieków. Skarb wręcz niewyobrażalny. Nocny Śpiewak wodził palcami po stronicach, zapisanych starodawnym krojem pisma.<br>"Matko Świata! Na wieczny Krąg! Kamyk, czy to mi się śni? On zginął w pożarze, myślałem, że to także się spaliło!"<br>"Wszyscy tak myśleli, prócz tych, którzy wiedzieli. Ciekawe, czemu schowali jego pamiętnik w wieży? Są przecież ludzie, którzy daliby sobie uciąć rękę za możliwość przeczytania autentyku. Zamiast tej późniejszej wersji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego