Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
Wyżej Pażychowy maliniak ginął z oczu za żywopłotem, po lewej drzewa zagarniały pod siebie kaliny i jarzębinę, i coś jeszcze, czarne, niby olchy bez pni. Nad nimi omszałe brzozy, pierzaste jesiony, potężny świerk, zbrązowiały dołem od starości, łysopienny. Zapach nasiąkłej wilgocią ziemi, duszny, dławiący w gardle zapach dzikiego mrocznego kąta.
Miał ochotę się uszczypnąć, sprawdzić, czy nie śni. To nie mogło być naprawdę. Znał cały Kaleń, całą górę - tak mu się zdawało, jego plaża była na końcu ziemi, już za słupami Heraklesa - a przecież od nich dopiero zaczynał się świat.
Na jedenastym, ostatnim schodku, przystanął.
Wyłożony płaskim kamieniem mały taras, dalej ściana
Wyżej Pażychowy maliniak ginął z oczu za żywopłotem, po lewej drzewa zagarniały pod siebie kaliny i jarzębinę, i coś jeszcze, czarne, niby olchy bez pni. Nad nimi omszałe brzozy, pierzaste jesiony, potężny świerk, zbrązowiały dołem od starości, &lt;orig&gt;łysopienny&lt;/&gt;. Zapach nasiąkłej wilgocią ziemi, duszny, dławiący w gardle zapach dzikiego mrocznego kąta.<br>Miał ochotę się uszczypnąć, sprawdzić, czy nie śni. To nie mogło być naprawdę. Znał cały Kaleń, całą górę - tak mu się zdawało, jego plaża była na końcu ziemi, już za słupami Heraklesa - a przecież od nich dopiero zaczynał się świat.<br>Na jedenastym, ostatnim schodku, przystanął.<br>Wyłożony płaskim kamieniem mały taras, dalej ściana
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego