Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 20
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
tych warunkach niemożliwy. Dalej ratownicy podejść musieli na piechotę do poszkodowanych turystów. Jeden z mężczyzn miał złamaną nogę w kostce. Przetransportowano go na Bulę, skąd w towarzystwie lekarza i ratownika przewieziony został śmigłowcem do szpitala. Na izbę przyjęć trafił o godzinie osiemnastej. Pozostali toprowcy z drugim turystą schodzili pieszo do Morskiego Oka. W Zakopanem byli około dwudziestej.
Gdyby w tej samej sytuacji wykorzystać "Sokoła", ranny mężczyzna trafiłby do szpitala nie po trzech, ale po jednej godzinie od chwili zawiadomienia o wypadku. Zaś obaj poturbowani turyści i wszyscy uczestnicy akcji wróciliby jednocześnie helikopterem do Zakopanego.
Po raz trzeci w ciągu zaledwie tygodnia mamy
tych warunkach niemożliwy. Dalej ratownicy podejść musieli na piechotę do poszkodowanych turystów. Jeden z mężczyzn miał złamaną nogę w kostce. Przetransportowano go na Bulę, skąd w towarzystwie lekarza i ratownika przewieziony został śmigłowcem do szpitala. Na izbę przyjęć trafił o godzinie osiemnastej. Pozostali toprowcy z drugim turystą schodzili pieszo do Morskiego Oka. W Zakopanem byli około dwudziestej.<br>Gdyby w tej samej sytuacji wykorzystać "Sokoła", ranny mężczyzna trafiłby do szpitala nie po trzech, ale po jednej godzinie od chwili zawiadomienia o wypadku. Zaś obaj poturbowani turyści i wszyscy uczestnicy akcji wróciliby jednocześnie helikopterem do Zakopanego.<br>Po raz trzeci w ciągu zaledwie tygodnia mamy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego