Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
Zrozum, to nie chciwość, on walczy o życie. Żyć, to znaczy jeść, a skąd brać pieniądze?
- Nie chciałam go urazić. Popatrz, ulica teraz wygląda jak scena z opery.
Mimo mnóstwa świateł i mrugania neonów w złotawym półmroku krążyły postacie spowite w prześcieradła, z zahaftowanymi otworami na oczy, podobne do widm. Muzułmanki wracały z meczetu. Pięknookie, smukłe kobiety w sari płynęły z godnością. Kolorowe błyski plamiły białe koszule mężczyzn. Odurzający zapach bił z wnętrza sklepów, woń korzeni, płynu przeciw pluskwom i kadzidła. Chichocząc beztrosko chmary dzieciaków goniły w tłumie.
Ram Kanval wrócił z chłopcem, który odebrał od Margit pakunek z sandałkami.
- Musiałem
Zrozum, to nie chciwość, on walczy o życie. Żyć, to znaczy jeść, a skąd brać pieniądze?<br>- Nie chciałam go urazić. Popatrz, ulica teraz wygląda jak scena z opery.<br>Mimo mnóstwa świateł i mrugania neonów w złotawym półmroku krążyły postacie spowite w prześcieradła, z zahaftowanymi otworami na oczy, podobne do widm. Muzułmanki wracały z meczetu. Pięknookie, smukłe kobiety w sari płynęły z godnością. Kolorowe błyski plamiły białe koszule mężczyzn. Odurzający zapach bił z wnętrza sklepów, woń korzeni, płynu przeciw pluskwom i kadzidła. Chichocząc beztrosko chmary dzieciaków goniły w tłumie.<br>Ram Kanval wrócił z chłopcem, który odebrał od Margit pakunek z sandałkami.<br>- Musiałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego