Ach! Zdaje mi się, że mi przechodzi. Znowu, wie pan, zaczyna się ta codzienna zwykłość. Znowu jest dobrze.<br>NIBEK<br>Ależ oczywiście. Panie - powtarzam: nawet gdyby tak było, nawet gdyby pan - rozumie pan? - tego, hm, był w stosunku do mnie nie w porządku, fakt stał się. Zabiłem ją i kwita.<br>KOZDROŃ<br>Na Boga, niech pan już nie mówi! We łbie mi się znowu mącić zaczyna. A! A! A!<br>NIBEK<br><hi rend="italic">wstając gwałtownie</><br>A z panem to trzeba tak, jak z histeryczną babą!<br><hi rend="italic">Krzyczy</><br>Pić kawę w tej chwili, bo ci łeb rozwalę, ty galareto! Milczeć!!! Ani słowa więcej!! Nie myśleć nic!<br><hi rend="italic">Spokojniej - dziewczynki podczas